Przejdź do treści

Wystawa (Nie)obecni – historia koźmińskich Żydów

    Wystawa była pierwszym wydarzeniem w Koźminie Wielkopolskim, które skupiało się wyłącznie na historii Żydów. W szczególności na okresie XIX i XX wieku – czyli od chwili największej świetności tutejszej gminy żydowskiej aż do zakończenia wielowiekowej obecności Żydów w Koźminie. Wystawa wzbudziła duże zainteresowanie. Mnie – jako jej autora – cieszy, że odkrywanie żydowskiej historii miasta było dla tak wielu osób interesujące. Wystawę odwiedzały również grupy szkolne, część z nich miałem przyjemność oprowadzać.

    O tym, jak potrzebna okazała się ta wystawa i poruszenie historii mieszkających przez wieki w Koźminie Żydów, niech świadczą te wypowiedzi zwiedzających:

    Świetne ludzkie historie. A wisienką na torcie były zdjęcia i amerykańska piosenka o Starym Koźminie. Dziękuję za wysiłek włożony w odnalezienie i poskładanie tych zaginionych puzzli.
    Wczoraj byłam na wystawie, podziwiam pracę jaka została włożona, aby odnaleźć dokumenty, zdjęcia, życiorysy itp. Jestem dumna, że w naszym małym Koźminie wydarzyło się tak wiele ciekawych historii. Dziękuję i proszę o więcej. Byłabym szczęśliwa, gdyby z tych dokumentów zrobiono książkę. Moja rodzina która mieszka za granicą po usłyszeniu tych historii, chętnie by poczytała o NIEOBECNYCH.

    Tytuł wystawy miał zwrócić uwagę na równoczesną nieobecność i obecność żydowskich mieszkańców i ich spuścizny. Nieobecność – bo wojenna i powojenna rzeczywistość skutecznie wymazały ich z kart historii i z pamięci zbiorowej. Obecność – bo codziennie mijamy miejsca czy budynki związane ze społecznością żydowską, nie zdając sobie z tego sprawy.
    Wystawa ukazała losy pojedynczych osób, ale i całych rodzin. Prezentowała wątki związane ze szkolnictwem, pracą, religią, działalnością społeczną. Dużo miejsca poświęciła emigracji, która z czasem stała się zjawiskiem niemal masowym wśród wielkopolskich Żydów. Była także próbą ukazania, jak wiele mieszkający tu Żydzi wnieśli w rozwój Koźmina Wielkopolskiego, traktując go jako swoje ukochane miejsce na Ziemi.

    Wiele historii mogło zaskoczyć: na wystawie pojawiły się wątki związane ze stomatologią, brytyjskim dworem królewskim, morderstwem w San Francisco, urzędnikiem wkraczającym na pogrzeb z bronią w ręku, hymnem o Koźminie śpiewanym przez jedną z żydowskich rodzin, a nawet z Pippi Pończoszanką. Tak wiele różnorodnych tematów łączy jedno – koźmińscy Żydzi.
    Na wystawie pokazane zostały zakupione w tym roku artefakty – karty pocztowe nadane przez koźmińskich Żydów, dokumenty firmowe, ale także kilka nigdy nie publikowanych, odnalezionych w jednym z archiwów, fotografii. Co ważne, zakup tych przedmiotów był możliwy dzięki Darczyńcom, którzy wsparli zbiórki na ten cel. Pojawiły się także zdjęcia pozyskane od potomków koźmińskich Żydów.

    Otwarcie wystawy poprzedziły prowadzone przeze mnie wielomiesięczne poszukiwania informacji, dokumentów, potomków żydowskich rodzin. Przejrzałem tysiące stron dawnej prasy, przeprowadziłem kwerendy w archiwach polskich i zagranicznych.

    Realizacja wydarzenia możliwa była dzięki współpracy i życzliwości kierownictwa i pracowników Biblioteki Publicznej w Koźminie Wielkopolskim.

    Projekt współfinansowany przez Forum Dialogu oraz przez Samorząd Województwa Wielkopolskiego.

    Autorem fotografii jest Mateusz Adamiak.

    Samotnie i bez wsparcia nic bym nie zdziałał. Z tego miejsca jeszcze raz serdecznie dziękuję:
    🔸 potomkom koźmińskich Żydów, którzy dzielili się swoją wiedzą, pamiątkami, a także radością i wzruszeniem. A byli to Sir Christopher Tuck, Michael Heppner, Jacqueline Somberg, Stephanie Modiano, Jeff Radt, Elliot Lewis, Karin Heinig, Dan i Jeanette Orenowie.
    🔸 Forum Dialogu i Samorządowi Województwa Wielkopolskiego za zaufanie i dofinansowanie projektu “Pozdrowienia z Koźmina!”
    🔸 Burmistrzowi Miasta i Gminy Koźmin Wielkopolski Panu Maciejowi Bratborskiemu oraz Gminie Wyznaniowej Żydowskiej we Wrocławiu za objęcie wystawy Patronatem Honorowym
    🔸 Joannie Kostce, Justynie Maciejewskiej-Dębskiej i Marcinowi Ziętkiewiczowi za podzielenie się fotografiami z rodzinnych zbiorów
    🔸 panu dr. Michałowi Pietrowskiemu, którego „Monografia Koźmina Wielkopolskiego i okolic” oraz inne publikacje były cennym źródłem informacji
    🔸 kierownik Biblioteki Publicznej w Koźminie Wielkopolskim Pani Justynie Kląskale za otwartość, wsparcie na każdym kroku i cierpliwość do mnie i moich pomysłów
    🔸 pracownikom Biblioteki Publicznej w Koźminie Wielkopolskim za życzliwość i pomoc, szczególnie na ostatniej prostej przed otwarciem
    🔸 Pani Agnieszce Flejsierowicz, Krzysztofowi Wojciechowskiemu i Adrianowi Koszkale za okazywaną mi za każdym razem pomoc i wsparcie w działaniu
    🔸 Panu Valentino Massoglio z Jüdisches Museum Frankfurt za życzliwość, przygotowanie na mój przyjazd archiwaliów dotyczących Koźmina oraz możliwość zwiedzania Muzeum
    🔸 Drukarni Honiart za współpracę i jak zawsze wzorową jakość
    🔸 Przyjaciołom, Znajomym i Nieznajomym za każde dobre słowo, gest i wsparcie
     
    A przede wszystkim dziękuję wszystkim odwiedzającym wystawę, za tak liczną obecność!
     
    Na koniec dodam, że dałem się przekonać do utrwalenia historii opowiedzianych na wystawie (a od wernisażu pojawiają się kolejne!) w postaci książki o koźmińskich Żydach. Chwila oddechu i niebawem zabieram się do pracy. Dziękuję za te namowy i wiarę we mnie i moje możliwości. Postaram się nie zawieść pokładanych nadziei i oczekiwań.